niedziela, 3 marca 2013

Pierwsza rozdzielnia


I nadszedł ten dzień w którym wykonałem pierwsze docelowe połączenia przewodów elektrycznych w pierwszej rozdzielni, zastępując część sieci przedłużaczy pięćdziesięciometrowych, które w skrajnych przypadkach (spawanie) robiły za grzejnik. W sumie będą tylko cztery takie puszki, więc 1/4 prac za mną :) Zastanawiałem się w jaki sposób oznaczyć poszczególne obwody. Wybrałem, dwa rozwiązania - co widać na zdjęciach. Pierwszy to klejone opaski, które sprawdzają się przy większych średnicach przewodów, najlepiej na izolacji. Drugi to zapinane na przewody plastikowe znaczki, które można założyć na pojedynczy przewód.
Historia rozdzielni:
Przed tynkami

Po tynkach

...

Efekt finalny


4 komentarze:

  1. Całkowicie się na elektryce nie znam i jeśli takie prace się pojawiają to ja zdecydowanie wolę aby zrobił to fachowiec. Gdy ja mam płytki drukowane i trzeba zaprogramować cokolwiek aby działało to z tym nie ma najmniejszego problemu. Jednak te wyższe wartości jeśli mówimy o prądzie niestety źle na mnie wpływają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie sama rozdzielnia jest bardzo ładna i mam nadzieję, że działa tak jak było założone. Ja jednak bardziej martwię się tym, że ceny prądu cały czas drastycznie idą do góry. Dlatego moim zdaniem bardzo ważne było, aby zdecydować się na dostawcę https://poprostuenergia.pl/ który oferuje dużo niższe opłaty za prąd i gaz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście instalacje elektryczne w naszych domach są czymś ważnym i ja również muszę dodać, ze właśnie niedawno u mnie jedna z nich była wykonywana. Fajnie, że robił ją elektryk z https://www.warszawa-elektryk.pl/ i mam pewność, że całość działać będzie znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Idzie się poplątać w tych kabelkach.. żartuję ;)

    OdpowiedzUsuń