piątek, 27 lipca 2012

Wiosna dla hydraulików



Panowie hydraulicy przywitali z lekkim uśmiechem fragment instalacji, której zadaniem będzie doprowadzenie wody do okien w celu automatycznego podlewania kwiatków na parapetach. Z technicznego punktu widzenia, nie wymyśliliśmy nic nadzwyczajnego, po prostu dodatkowe gałązki w instalacji wodnej dochodzące do każdego okna plus kilka elektrozaworów. Nie było problemów z przekonaniem do realizacji - klient chce, klienta będzie miał. Później pochwalili się, że mieli klienta który zażyczył sobie aby wszystkie rurki pcv były położone napisami do góry, na wypadek remontu będzie widać od razu co to za średnica, więc nasza instalacja do podlewania kwiatków nie była niczym nadzwyczajnym :).

Tak to wygląda aktualnie. Fragment instalacji z elektrozaworem, którym sterowane jest podlewanie na jednej kondygnacji domu:



Za elektrozaworem przy każdym z okien, na którym ma być podlewany kwiatek, zamontowany jest dodatkowy zawór sterowany imbusem :) w celu regulacji strumienia dostarczanej wody do doniczki. Tym sposobem regulowana jest ilość dostarczanej wody do poszczególnych doniczek, zasilanych przez jeden elektrozawór.



Wystająca szara rurka to zabezpieczenie na czas tynkowania, a ostatecznie dojście dla imbusa do regulacji zaworu.

Mój ulubiony fragment instalacji:



A na koniec, to co najciekawsze, dla mnie, czyli:



Od lewej: sublicznik z pomiarem wody 1 impuls na 1 litr, dalej wodomierz gminny, poniżej manometr, bo fajnie wygląda i przetwornik ciśnienia, bo można też mierzyć ciśnienie :).